bransoletkę z muszelek (trochę inną) miałam chyba kilkanaście lat, zapięcie było uszkodzone i leżała sobie w szkatułce czekając na swoje pięć minut...
trafiła w moje ręce przypadkiem :-)) i zobaczyłam ja oczyma swojej wyobraźni z bursztynami - i oto jest...